Jasło nie wykorzystuje swojej szansy

198

Radni zablokowali możliwość pozyskania środków

Rada Miejska Jasła nie wyraziła zgody na okresową sprzedaż do 33 proc. udziałów Miasta Jasła w spółce Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Transakcja miała przynieść 20 milionów złotych, które burmistrz proponował przeznaczyć na uzbrojenie terenów inwestycyjnych w dwóch strefach: w Warzycach i Gamracie.

Zadaniem władz miasta jest dbanie o jego rozwój, a jedną z jego form jest tworzenie dogodnych warunków dla przedsiębiorców. Nasze doraźne działania, które wykonywaliśmy z własnych środków, nie są działaniami w wystarczającej skali. Nadal największy teren inwestycyjny Jasła, jakim jest Strefa Warzycka, wymaga kompleksowego uzbrojenia. Budowy nowego odcinka, a także modernizacji wymaga również droga położona na terenie strefy przemysłowej w Gamracie – komentuje po negatywnej decyzji radnych Ryszard Pabian, burmistrz Jasła. – Niektórzy radni pytali o możliwość zaciągniecie kredytu, ale jest to gorsze dla miasta rozwiązanie, gdyż hamuje ono realizacje innych zaplanowanych inwestycji. W tej sytuacji nie jestem przekonany czy wszystkim radnym zależy na rozwoju miasta, choć tak bardzo mocno podkreślają to w swoich wystąpieniach. Szansa stworzona przez rząd specjalnie by wspierać miasta tracące funkcje społeczno-gospodarcze została odrzucona. Kolejka samorządów ubiegających się o środki w oparciu o Polski Fundusz Rozwoju jest długa. Wielkość środków jest ograniczona (600 milionów zł) więc może ich zabraknąć kiedy znów powrócimy do tematu. Pewne jest jedno – odsunęliśmy szansę na szybkie wykonanie uzbrojenia stref przemysłowych, a w konsekwencji działania mające na celu rozwój miasta dodaje burmistrz.

Obecny okres programowania 2014-2020, w połączeniu z „Pakietem dla miast średnich tracących swoje funkcje społeczno-gospodarcze”, zapewniają preferencje przedsiębiorcom lokującym inwestycje na terenach miast takich jak Jasło. – Chciałem aby nasze miasto maksymalnie wykorzystało ten czas. Pozyskanie 20 milionów złotych umożliwiłoby uzbrojenie stref przemysłowych w drogi, tak by inwestorzy korzystający z dofinansowania mogli do 2023 roku ulokować u nas swoje firmy – tłumaczy Ryszard Pabian.

Gdyby Jasło skorzystało z możliwości stworzonych przez nowe mechanizmy finansowe, mogłoby pozyskać środki kapitałowe na uzbrojenie stref przemysłowych poprzez okresowe zbycie udziałów spółki komunalnej. Zbycie tych udziałów nie powoduje przekroczenia żadnych wskaźników wymienionych w ustawie o finansach publicznych, nie stwarza również ryzyka utraty nadzoru nad spółką komunalną. Tym bardziej, że udziałów w spółce nie może wykupić podmiot prywatny, a jedynie fundusz lub bank (w trybie tzw. negocjacji z zaproszeniem). Sprzedane udziały byłyby – zgodnie z zawartą umową – stopniowo odkupywane przez 20 lat (na spłatę byłaby zostać przeznaczana część dochodów spółki) co docelowo doprowadziłoby do ponownego przejęcia wszystkich udziałów przez Miasto.

Na tak potrzebne Jasłu uzbrojenie stref inwestycyjnych Miasto mogłoby wprawdzie zaciągnąć 20-milionowy kredyt, ale jest to rozwiązanie znacznie mniej korzystne. – Zaciągniecie kredytu w wysokości 20 mln zł na budowę infrastruktury drogowej ograniczyłoby możliwości miasta w finansowaniu innych działań. Nie możemy sobie na to pozwolić w sytuacji kiedy możemy pozyskać dofinansowanie w ramach perspektywy finansowej na lata 2014-2020 – wyjaśniał Jacek Borkowski, skarbnik miasta.

Taka propozycja zaciągnięcia kredytu padła ze strony radnych, lecz gdyby Miasto z niej skorzystało musiałoby zrezygnować z realizacji zadań zaplanowanych na najbliższy okres. Są to m.in.: zadania określone w Gminnym Programie Rewitalizacji, budowa mostu na osiedlu Gądki, przebudowa infrastruktury sportowej oraz inwestycje z zakresu odnawialnych źródeł energii.

Ostatecznie – na sesji 2 lipca br. – uchwała została odrzucona. Za jej przyjęciem głosowało 4 radnych z 17 uczestniczących w sesji, przeciw było 11, wstrzymało się 2.